Tektonika kryzysu Polsce też zagraża
Abstract
Bezpośrednie źródła kryzysu tkwią w sektorze finansowym i jego nieprawidłowościach, już po wielekroć opisanych i przeanalizowanych. Zadaję sobie pytanie, czy gdyby ich nie było, to kryzys by się pojawił czy nie. Moim zdaniem – tak. Czy byłby tak silny, jak ten? Niektórzy uważają, że to jest pierwszy kryzys globalny wywołany przez pieniądz, który dziś nie zna granic. Na zjawiska kryzysowe trzeba spojrzeć z szerszej perspektywy: to jest kryzys systemowy i w dodatku nie można go sprowadzić wyłącznie do czyjejś winy: sektora finansowego albo złych regulacji. Uważam, że wiąże się on z dokonującym się przełomem cywilizacyjnym. Mamy oto rozłam między zjawiskami i prawidłowościami kapitalizmu – nazwij my go tak – przemysłowego a cywilizacją informacyjną.
Dziś mamy rewolucję informacyjną – internet i wszystko, co się z nim wiąże. I mamy dezindustrializację. Kurczy się klasyczny przemysł, kurczy się na rzecz czegoś nowego, jeszcze nie do końca zdefiniowanego. Irytuje mnie określenie „gospodarka oparta na wiedzy”, tak jakby wcześniejsze procesy industrializacji nie były na wiedzy oparte. Obserwujemy zmianę technologii. [Fragment]
Website of the publisher
http://www.pte.pl/223_biuletyny_pte.htmlCollections
Using this material is possible in accordance with the relevant provisions of fair use or other exceptions provided by law. Other use requires the consent of the holder.